gości, wzajemnych żalów, wyczerpujących zakupów sukni ślubnej, nieporozumień co do ilości potrzebnego na wesele alkoholu, jak i fascynujących chwil radości, oraz tego oczekiwania, kiedy wreszcie usłyszy od najważniejszego mężczyzny w jej życiu sakramentalne i piękne: tak. <br>A wszystko zaczęło się od tego, że grubo ponad miesiąc temu poznała przez przypadek Darka. Darek wracając od kolegi lekko strzelony, potrącił Bożenę tuż przed przejściem dla pieszych. Udało mu się ją jednak przekonać, żeby nie wzywała policji. Na szczęście dla nie go urazy nie były duże. <br>Bożenę od początku zaintrygowała postać szarmanckiego i wygadanego mężczyzny. Okazało się, że Darek, który poza językiem polskim zna