Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.22
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
z gruntownym myciem.
Na podziękowaniach można by nawet zrobić niezły biznes. Gotowe druki z bukietem kwiatów i napis "wdzięczni za całego serca" za: niesfałszowane paliwo, dobre buty, wypłatę odszkodowania, uczciwe umowy z operatorem telekomunikacyjnym...
Każdy z nas w pięć minut ułoży taką listę. Ale daleka będzie od podziękowań.
AGNIESZKA STAWIARSKA


Forum Czytelników


Lech Paszkowski z Zielonej Góry: - W wywiadzie pan Andrzej Sołecki mówi, że boi się wrócić do Polski ze swoimi synami, bo są ciemnoskórzy (Nie poznaję miejsc, "GL" z 20 bm.). Mówi, że może wołano by za nimi "antychryst", a skini chcieliby ich bić. Przecież u nas takie rzeczy się
z gruntownym myciem. <br>Na podziękowaniach można by nawet zrobić niezły biznes. Gotowe druki z bukietem kwiatów i napis "wdzięczni za całego serca" za: niesfałszowane paliwo, dobre buty, wypłatę odszkodowania, uczciwe umowy z operatorem telekomunikacyjnym... <br>Każdy z nas w pięć minut ułoży taką listę. Ale daleka będzie od podziękowań.<br>&lt;au&gt;AGNIESZKA STAWIARSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Forum Czytelników&lt;/&gt;<br><br><br>Lech Paszkowski z Zielonej Góry: - W wywiadzie pan Andrzej Sołecki mówi, że boi się wrócić do Polski ze swoimi synami, bo są ciemnoskórzy (Nie poznaję miejsc, "GL" z 20 bm.). Mówi, że może wołano by za nimi "antychryst", a skini chcieliby ich bić. Przecież u nas takie rzeczy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego