Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
nas do czasów totalitarnego społeczeństwa, w którym na kartki kupowano wyroby czekoladopodobne, a "redaktorem naczelnym" wszystkich mediów był cenzor z ulicy Mysiej. Co zastanawiające, wielu Polaków, w tym posłowie i senatorowie, uważa, że problemy społeczne najłatwiej rozwiązuje się mnożeniem zakazów. Cóż z tego, że coraz bardziej absurdalnych. Założeniem promocji soków "Frugo" było uwolnienie nastolatków od "umysłowej tępoty zgredów", w których świecie nie ma miejsca na nowy produkt. Dlatego bohaterem plakatów i reklam telewizyjnych był grafficiarz w czerwonych dżinsach, czarnej koszulce i czapce bejsbolówce odwróconej daszkiem do tyłu. Promocja była skierowana do dzieci i młodzieży w wieku od siedmiu do szesnastu lat
nas do czasów totalitarnego społeczeństwa, w którym na kartki kupowano wyroby czekoladopodobne, a "redaktorem naczelnym" wszystkich mediów był cenzor z ulicy Mysiej. Co zastanawiające, wielu Polaków, w tym posłowie i senatorowie, uważa, że problemy społeczne najłatwiej rozwiązuje się mnożeniem zakazów. Cóż z tego, że coraz bardziej absurdalnych. Założeniem promocji soków "Frugo" było uwolnienie nastolatków od "umysłowej tępoty zgredów", w których świecie nie ma miejsca na nowy produkt. Dlatego bohaterem plakatów i reklam telewizyjnych był <orig>grafficiarz</> w czerwonych dżinsach, czarnej koszulce i czapce <orig>bejsbolówce</> odwróconej daszkiem do tyłu. Promocja była skierowana do dzieci i młodzieży w wieku od siedmiu do szesnastu lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego