aby zyskać dobrze wykształconą kadrę, podpisał nawet umowy z kilkoma śląskimi szkołami ponadgimnazjalnymi, które po kilkunastoletniej przerwie znów otworzyły specjalne klasy górnicze. Łącznie w szkołach w Katowicach, Mysłowicach, Bieruniu, Rudzie Śląskiej, Knurowie i Wodzisławiu uczy się ponad 300 przyszłych górników. - Zdecydowałem się na tę szkołę, bo Holding zagwarantował mi pracę. Gdzie indziej miałbym taką szansę? - pyta Marcin Zarzyka, 19-latek z Zespołu Szkół Zawodowych nr 3 w Katowicach. Czesław Filipek, dyrektor szkoły, mówi, że uczniów takich jak Zarzyka jest w jego szkole 60. - Większość z nich będzie kontynuować rodzinne tradycje. Oni nie widzą życia poza Śląskiem i kopalniami - dodaje Filipek. - Po