na stanowisku, że Australijczycy opuszczą &lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt; tylko na wyraźny wniosek tamtejszego rządu tymczasowego, na co się w najbliższym czasie nie zanosi.<br>Wybory w &lt;name type="place"&gt;Australii&lt;/&gt; postrzegane były jako pierwsza odsłona trzyrundowej, demokratycznej oceny trzech zachodnich przywódców, którzy podjęli decyzję o zaatakowaniu &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. W listopadzie podobnemu testowi poddany zostanie bowiem prezydent &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;George W. Bush&lt;/&gt;, a w przyszłym roku brytyjski premier &lt;name type="person"&gt;Tony Blair&lt;/&gt;. - Chciałbym pogratulować mojemu dobremu przyjacielowi tego wspaniałego zwycięstwa - powiedział &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt; natychmiast po ogłoszeniu australijskich wyników.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt;, BBC, AP, PAP&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Szwedzką lewicę czeka rozrachunek z przeszłością&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Spóźnione przeprosiny wobec współtowarzyszy&lt;/&gt;<br><br>Lider lewicy &lt;name type="person"&gt;Lars Ohly&lt;/&gt; przeprosił komunistów z &lt;name type="place"&gt;Kiruny&lt;/&gt;, za to, że &lt;name type="org"&gt;Szwedzka