Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
w typie kapitana Hansa Klossa czy porucznika Sławomira Borewicza. Zasili raczej grono bohaterów niejednoznacznych, tragicznych, oskarżanych o zdradę i potępianych. Ma szansę stać się naszym współczesnym, popkulturowym Soplicą, który w mnisim habicie jako ksiądz Robak zbierał po litewskich zaściankach informacje dla szykującej się do marszu na Moskwę armii Napoleona. Pisarz Gustaw Herling-Grudziński widział z kolei w pułkowniku "personifikację współczesnego Konrada Wallenroda", który oddał się w służbę obcemu wywiadowi, żeby walczyć z największym ówczesnym wrogiem nie tylko Polski, ale całego demokratycznego świata. Poniósł ofiarę, ale nie doczekał się od rodaków zrozumienia. Reżyser Dariusz Jabłoński mówi, że właśnie to skomplikowanie wizerunku pułkownika
w typie kapitana Hansa Klossa czy porucznika Sławomira Borewicza. Zasili raczej grono bohaterów niejednoznacznych, tragicznych, oskarżanych o zdradę i potępianych. Ma szansę stać się naszym współczesnym, popkulturowym Soplicą, który w mnisim habicie jako ksiądz Robak zbierał po litewskich zaściankach informacje dla szykującej się do marszu na Moskwę armii Napoleona. Pisarz Gustaw Herling-Grudziński widział z kolei w pułkowniku "personifikację współczesnego Konrada Wallenroda", który oddał się w służbę obcemu wywiadowi, żeby walczyć z największym ówczesnym wrogiem nie tylko Polski, ale całego demokratycznego świata. Poniósł ofiarę, ale nie doczekał się od rodaków zrozumienia. Reżyser Dariusz Jabłoński mówi, że właśnie to skomplikowanie wizerunku pułkownika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego