Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
czym miałoby polegać przejście od aktu wiary w istnienie absolutu do wiedzy, że te uczynki są dobre, a te złe. Rozumiem psychologiczną doniosłość, dla wierzącego, uznania, że istnieje gwarancja jego dobrych uczynków, że są dobre, a złych, że są złe. Ale przecież nie chodzi tu o dobre samopoczucie Iksa czy Igreka.
Pozwólcie mi, panowie, powiedzieć co następuje. W sferze dobra i zła sformułowana przez Kołakowskiego alternatywa stawia mnie w sytuacji, którą pozwolę sobie opisać posługując się popularnym rozumieniem zakładu Pascala. Oto, mianowicie, znajduję się po tamtej stronie, stwierdzę, że Boga nie ma - zakład dopuszcza taką możliwość, inaczej nie byłby zakładem - stwierdzę
czym miałoby polegać przejście od aktu wiary w istnienie absolutu do wiedzy, że te uczynki są dobre, a te złe. Rozumiem psychologiczną doniosłość, dla wierzącego, uznania, że istnieje gwarancja jego dobrych uczynków, że są dobre, a złych, że są złe. Ale przecież nie chodzi tu o dobre samopoczucie Iksa czy Igreka.<br> Pozwólcie mi, panowie, powiedzieć co następuje. W sferze dobra i zła sformułowana przez Kołakowskiego alternatywa stawia mnie w sytuacji, którą pozwolę sobie opisać posługując się popularnym rozumieniem zakładu Pascala. Oto, mianowicie, znajduję się po tamtej stronie, stwierdzę, że Boga nie ma - zakład dopuszcza taką możliwość, inaczej nie byłby zakładem - stwierdzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego