Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
ale, kucze, jak?

KILER
Z daleka. Karabinek snajperski z lunetą na podczerwień. Położyłem się na dachu...

KUDŁATY
Ale tam był, kucze, wybuch!

KILER

(niepewnie)
Wybuch? Mówiłeś w Mannheim?

KUDŁATY
W Monachium, kucze!

KILER
Aaa! W Monachium! To był czeski plastik!

Więźniowie przy stole przysłuchują się opowiadaniu Kilera z otwartymi ustami. Iks nie wytrzymuje.

IKS
A jak go tam podłożyłeś? Przecież jego samochód był pilnowany?

KILER
Co? No... Miałem taki samochód-zabawkę kierowaną radiem. Nafaszerowałem samochodzik plastikiem, podjechałem nim pod auto Turka i... bum!

KUDŁATY
Widziałeś, frajerze? Ty byś, kucze, Iks, sto lat myślał i nie wymyślił. Taki kucze, gupi jesteś od
ale, kucze, jak?<br><br>KILER<br>Z daleka. Karabinek snajperski z lunetą na podczerwień. Położyłem się na dachu...<br><br>KUDŁATY<br>Ale tam był, kucze, wybuch!<br><br>KILER<br><br>(niepewnie)<br>Wybuch? Mówiłeś w Mannheim?<br><br>KUDŁATY<br>W Monachium, kucze!<br><br>KILER<br>Aaa! W Monachium! To był czeski plastik!<br><br>Więźniowie przy stole przysłuchują się opowiadaniu Kilera z otwartymi ustami. Iks nie wytrzymuje.<br><br>IKS<br>A jak go tam podłożyłeś? Przecież jego samochód był pilnowany?<br><br>KILER<br>Co? No... Miałem taki samochód-zabawkę kierowaną radiem. Nafaszerowałem samochodzik plastikiem, podjechałem nim pod auto Turka i... bum!<br><br>KUDŁATY<br>Widziałeś, frajerze? Ty byś, kucze, Iks, sto lat myślał i nie wymyślił. Taki kucze, gupi jesteś od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego