Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
jestem zgrabna? Kiedy dostaniesz emeryturę?

- O co ci właściwie...
- Widziałam obłędną suknię. Szeroka, z karczkiem, taka na ciążę.
- Grażyna!
- Mamo, co ty? Jestem przeciwna rodzeniu, straszny kłopot. Po prostu taka moda. Powinnaś iść z duchem czasu. Starzejesz się, mamulko. Babciu, jak dostaniesz pieniążki, mogłabyś mi kupić tę kieckę na imieniny.
- Imieniny obchodziłaś miesiąc temu.
- Jesteś okropnie dokładna, widać, że ślęczałaś w buchalterii. Jesienią będę miała urodziny, mogłabyś awansem...

- Dostałaś ode mnie na imienimy wranglery. Męczyłaś o to ojca i mnie, i matkę.
- Nie rozumiem doprawdy, na co ci są właściwie potrzebne pieniądze!
Rzeczywiście, na co, pomyślała Marta. Nagle zrobiło się jej
jestem zgrabna? Kiedy dostaniesz emeryturę?<br><br> - O co ci właściwie...<br> - Widziałam obłędną suknię. Szeroka, z karczkiem, taka na ciążę.<br> - Grażyna!<br> - Mamo, co ty? Jestem przeciwna rodzeniu, straszny kłopot. Po prostu taka moda. Powinnaś iść z duchem czasu. Starzejesz się, mamulko. Babciu, jak dostaniesz pieniążki, mogłabyś mi kupić tę kieckę na imieniny.<br> - Imieniny obchodziłaś miesiąc temu.<br> - Jesteś okropnie dokładna, widać, że ślęczałaś w buchalterii. Jesienią będę miała urodziny, mogłabyś awansem...<br><br> - Dostałaś ode mnie na imienimy wranglery. Męczyłaś o to ojca i mnie, i matkę.<br> - Nie rozumiem doprawdy, na co ci są właściwie potrzebne pieniądze!<br> Rzeczywiście, na co, pomyślała Marta. Nagle zrobiło się jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego