demonstrujących miłość do &lt;name type="person"&gt;Jacksona&lt;/&gt; i skandujących &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Michael, jesteśmy z tobą"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - był dostatecznie &lt;q&gt;"telewizyjny"&lt;/&gt;. Niektórzy z nich, jak wynika z relacji &lt;name type="org"&gt;BBC&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;AFP&lt;/&gt;, specjalnie w tym celu przyjechali do &lt;name type="place"&gt;Kalifornii&lt;/&gt; nawet z &lt;name type="place"&gt;Holandii&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Francji&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Norwegii&lt;/&gt;. Dzień wcześniej demonstrowali w &lt;name type="place"&gt;Santa Barbara&lt;/&gt; przed siedzibą prokuratora okręgowego &lt;name type="person"&gt;Toma Sneddona&lt;/&gt;, oskarżającego &lt;name type="person"&gt;Michaela&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Jackson&lt;/&gt; oskarżany jest o siedmiokrotne dopuszczenie się czynów lubieżnych wobec nieletniego oraz dwukrotne upojenie ofiary alkoholem. Ofiarą ma być 12-letni chłopiec &lt;name type="person"&gt;Joe Doe&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Michael&lt;/&gt; miał go molestować seksualnie na przełomie lutego i marca, gdy chłopiec nocował na słynnym ranczu piosenkarza &lt;name type="place"&gt;Neverland&lt;/&gt;. Grozi mu kara nawet do 24 lat więzienia.<br>&lt;name type="person"&gt;Jackson