Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
zbyt długim przetwarzaniem materii. Męczył się w upale, więc ostrzygła go króciutko i teraz wygląda bardzo szczupło i wytwornie. Za to Srebrzanka okrągleje z dnia na dzień, jak dojrzewający owoc. Doświadczona matka - Księżycowy Kwiat zajmuje się dziewczyną. Szyją razem malutkie koszulki i obrębiają pieluchy. A przy tym plotkują całymi godzinami. Jakkolwiek by liczyć, ziarno zostało zasiane jeszcze w Zamku. Nie ma więc żadnej pewności, że to Śpiewak jest ojcem. Lecz nikogo to nie obchodzi, a już najmniej jego samego. Patrzy w swoją dziewczynę jak w tęczę, a życzy sobie tylko jednego - żeby dziecko było jak najbardziej podobne do matki. "Kiedy wreszcie
zbyt długim przetwarzaniem materii. Męczył się w upale, więc ostrzygła go króciutko i teraz wygląda bardzo szczupło i wytwornie. Za to Srebrzanka okrągleje z dnia na dzień, jak dojrzewający owoc. Doświadczona matka - Księżycowy Kwiat zajmuje się dziewczyną. Szyją razem malutkie koszulki i obrębiają pieluchy. A przy tym plotkują całymi godzinami. Jakkolwiek by liczyć, ziarno zostało zasiane jeszcze w Zamku. Nie ma więc żadnej pewności, że to Śpiewak jest ojcem. Lecz nikogo to nie obchodzi, a już najmniej jego samego. Patrzy w swoją dziewczynę jak w tęczę, a życzy sobie tylko jednego - żeby dziecko było jak najbardziej podobne do matki. "Kiedy wreszcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego