Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
zarzuca pół korca pszenicy.
Bywają też jeszcze inne kradzieże z potrzeby, ale o nich trudno powiedzieć, że im patronuje miłosierdzie Boże.
Wszelako z całą stanowczością nie można wykluczyć, że Bóg o tych kradzieżach wie i w litości nieskończonej przymyka oczy na nie, zapada w starczą drzemkę, gdy się one dzieją.
Jakoż bywają ludzie, których ręce bez ich wiedzy i wyraźnego wewnętrznego przyzwolenia sięgają po sąsiedzką kurę cieplaszącą się w ogródku, po buty co tylko wyglancowane stojące na okiennym parapecie, po pęto kiełbasy wyglądające na świat z okienka komory.

I nie ma takiej siły, takich więzów konopnych, żelaznych paści, które by potrafiły
zarzuca pół korca pszenicy.<br> Bywają też jeszcze inne kradzieże z potrzeby, ale o nich trudno powiedzieć, że im patronuje miłosierdzie Boże.<br> Wszelako z całą stanowczością nie można wykluczyć, że Bóg o tych kradzieżach wie i w litości nieskończonej przymyka oczy na nie, zapada w starczą drzemkę, gdy się one dzieją.<br> Jakoż bywają ludzie, których ręce bez ich wiedzy i wyraźnego wewnętrznego przyzwolenia sięgają po sąsiedzką kurę cieplaszącą się w ogródku, po buty co tylko wyglancowane stojące na okiennym parapecie, po pęto kiełbasy wyglądające na świat z okienka komory.<br> &lt;page nr=24&gt;<br> I nie ma takiej siły, takich więzów konopnych, żelaznych paści, które by potrafiły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego