Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Brema, a w finale walczyliśmy z Schalke - opowiada Wisio, dodając, że najsłabiej w ostatnim czasie prezentował się w meczach olimpijskiej reprezentacji Polski: - Nie wiem dlaczego mi nie wychodziło - przyznaje.
Dobre występy Wisia w lidze zwróciły na niego uwagę włoskich menedżerów.
- Przedstawiciel klubu z Serie A obserwował mnie już trzy razy. Jesteśmy w kontakcie. W czerwcu kończy mi się kontrakt z Pasching. Mam propozycję jego przedłużenia, ale czekam aż wyjaśni się sprawa transferu do Włoch. Mam też inne propozycje z najlepszych klubów austriackich, a także z Niemiec. Marzę jednak o grze we Włoszech. Moja żona Flora, która jest Słowenką, dobrze mówi po włosku. Poza
Brema, a w finale walczyliśmy z Schalke&lt;/&gt; - opowiada Wisio, dodając, że najsłabiej w ostatnim czasie prezentował się w meczach olimpijskiej reprezentacji Polski: &lt;q&gt;- Nie wiem dlaczego mi nie wychodziło&lt;/&gt; - przyznaje.<br>Dobre występy Wisia w lidze zwróciły na niego uwagę włoskich menedżerów.<br>&lt;q&gt;- Przedstawiciel klubu z Serie A obserwował mnie już trzy razy. Jesteśmy w kontakcie. W czerwcu kończy mi się kontrakt z Pasching. Mam propozycję jego przedłużenia, ale czekam aż wyjaśni się sprawa transferu do Włoch. Mam też inne propozycje z najlepszych klubów austriackich, a także z Niemiec. Marzę jednak o grze we Włoszech. Moja żona Flora, która jest Słowenką, dobrze mówi po włosku. Poza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego