Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
skutków: gdyby wtedy nie zabrał Aśki do Wiązowny, ja pewnie bym się nie spił, a przynajmniej nie w taki sposób, i nie dostałbym nad ranem kacowego wzwodu; "tak, Cyrylku, wszystko przez ciebie, wszystko przez tych Żydów".
- To nie jest tak jak myślisz; nie dane wam było wysłuchać relacji drugiej strony.
Kłamię oczywiście, bo w gębę od Aśki dostałem właśnie dopiero wtedy, gdy odsłoniłem całą motywację postępku.
- Jasne, stary, w takich sprawach trudno jest jednoznacznie przesądzać o czyjejś winie. Ale zrozum, Joanna była z nią zawsze bardzo blisko...
I wymownym spojrzeniem migdałowych oczu dopowiada, że z kolei on jest bardzo blisko z
skutków: gdyby wtedy nie zabrał Aśki do Wiązowny, ja pewnie bym się nie spił, a przynajmniej nie w taki sposób, i nie dostałbym nad ranem kacowego wzwodu; "tak, Cyrylku, wszystko przez ciebie, wszystko przez tych Żydów".<br>- To nie jest tak jak myślisz; nie dane wam było wysłuchać relacji drugiej strony. <br>Kłamię oczywiście, bo w gębę od Aśki dostałem właśnie dopiero wtedy, gdy odsłoniłem całą motywację postępku.<br>- Jasne, stary, w takich sprawach trudno jest jednoznacznie przesądzać o czyjejś winie. Ale zrozum, Joanna była z nią zawsze bardzo blisko... <br>I wymownym spojrzeniem migdałowych oczu dopowiada, że z kolei on jest bardzo blisko z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego