spojrzenia. Pokaż, że jesteś kimś. W pustce bez dna majaczy mi się jakaś postać nieznanego rycerza - bez zbroi - niech będzie we<br><br><page nr=304><br><br>fraku, niech będzie nawet alfonsem czy złodziejem, ale niech ma odwagę - tę zwykłą, ludzką, a nie jakieś samobójcze, tchórzliwe czekanie szczęśliwego wypadku pod maską sztucznej jaźni.<br> Wchodzi Księżna<br> DE LA TRE'FOUILLE<br>To nie są problemy godne mojej przeszłości. Ja nie wierzyłem nigdy w te blagi Gottfryda, ale przy sposobności stworzyłem sobie też swój światek, może nie tak fantastyczny, ale za to bardziej realny. I tam nie dam wejść nikomu, nawet mojej przyszłej żonie - bo nie wiesz, Janulko, że mam ochotę