Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
podpiera podbródek zadumaną
pięścią. LUDWIKA ŚNIADECKA majestatycznie "spływa"
na ziemię, jest o głowę wyższa od chłopców.
LUDWIKA ŚNIADECKA do MATKI, tłumiąc ziewanie
Z przyjemnością... mais je ne vois pas mon danseur...
Muzyka do tańca, jak przez sen.
MATKA prosząco do syna
Niech Juleczek się nie dąsa...
Poda rękę i zapląsa...
LUDWIKA ŚNIADECKA wyciąga niedbale rękę.
SŁOWACKI odwraca się powoli i zbliża do oświetlonej
w powietrzu dłoni
Ja do tej dłoni, jak żeglarz do zorzy,
Sto moich oczu zwracam beznadziejnych...
Tańczą. Wirują.
LUDWIKA ŚNIADECKA Prędzej! Oh! Mais non! Niech
mię
Julek całą ręką twardo podtrzyma...
Julek ma oczy... płonące i aż dyszy
podpiera podbródek zadumaną<br>pięścią. LUDWIKA ŚNIADECKA majestatycznie "spływa"<br>na ziemię, jest o głowę wyższa od chłopców.<br>LUDWIKA ŚNIADECKA do MATKI, tłumiąc ziewanie<br> Z przyjemnością... mais je ne vois pas mon danseur...<br>Muzyka do tańca, jak przez sen.<br>MATKA prosząco do syna<br> Niech Juleczek się nie dąsa...<br> Poda rękę i zapląsa...<br>LUDWIKA ŚNIADECKA wyciąga niedbale rękę.<br>SŁOWACKI odwraca się powoli i zbliża do oświetlonej<br>w powietrzu dłoni<br> Ja do tej dłoni, jak żeglarz do zorzy,<br> Sto moich oczu zwracam beznadziejnych...<br>Tańczą. Wirują.<br>LUDWIKA ŚNIADECKA Prędzej! Oh! Mais non! Niech<br>mię<br> Julek całą ręką twardo podtrzyma...<br> Julek ma oczy... płonące i aż dyszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego