bardzo niebezpieczny. Poza tym z pobieżnego portretu psychologicznego wynika, iż jest nieobliczalny. Skoro już raz zabił, to podczas próby zatrzymania może znów sięgnąć po broń - mówi jeden z policjantów. Według naszych informatorów, poniedziałkowe zabójstwo nie będzie iskrą zapalną, która wywołałaby nową wojnę na Żoliborzu. Walki pomiędzy konkurencyjnymi grupami Piotra W. "Łańcucha" i Stefana K. "Stefana" vel "Księdza" vel "Ślepaka" trwały od 1997 do 2000 roku. Pierwszy został zatrzymany w tym roku przez wydział ds. terroru kryminalnego, a drugi zginął w ub.r. zastrzelony w swojej knajpce na Żoliborzu. W chwili gdy zamykaliśmy ten numer ŻW policja przeszukiwała mieszkania w poszukiwaniu zabójcy