Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
smagły brunet. Uczucie zazdrości szarpnęło Felkiem.
- Cholera! - mruknął do siebie. - Tym jest dobrze. I dogonił towarzystwo.
- Ty, Alek? Znasz ich? Co za jedni? - Kolega mego brata.
- Ten bubek? A ona. Alek wzruszył ramionami:
- Nie wiem. Kurwa pewnie jakaś.
- Ale? Nie gadaj. Wcale na kurwę nie wygląda. - Musi wyglądać?
- A co? Łatwo poznać.
- Ech, gadanie! - roześmiał się kpiąco Alek. - A my wyglądamy?
Felek poczerwieniał lekko: - My? Że co? Co my?
Tamten protekcjonalnie poklepał go po ramieniu.
- Wiesz, Felek, porządny jesteś chłop, tylko czasami ciężko myślisz. Niech ci Jurek wytłumaczy, na kogo my nie wyglądamy.
Zszedł ze ścieżki i rozejrzał się po wybrzeżu
smagły brunet. Uczucie zazdrości szarpnęło Felkiem.<br>- Cholera! - mruknął do siebie. - Tym jest dobrze. I dogonił towarzystwo.<br>- Ty, Alek? Znasz ich? Co za jedni? - Kolega mego brata.<br>- Ten bubek? A ona. Alek wzruszył ramionami:<br>- Nie wiem. Kurwa pewnie jakaś.<br>- Ale? Nie gadaj. Wcale na kurwę nie wygląda. - Musi wyglądać?<br>- A co? Łatwo poznać.<br>- Ech, gadanie! - roześmiał się kpiąco Alek. - A my wyglądamy?<br>Felek poczerwieniał lekko: - My? Że co? Co my?<br>Tamten protekcjonalnie poklepał go po ramieniu.<br>- Wiesz, Felek, porządny jesteś chłop, tylko czasami ciężko myślisz. Niech ci Jurek wytłumaczy, na kogo my nie wyglądamy.<br>Zszedł ze ścieżki i rozejrzał się po wybrzeżu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego