Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Rada Etyki Mediów podkreśla z całą stanowczością, iż zadaniem w tej chwili najważniejszym jest powtarzanie, iż "Lista" NIE JEST listą agentów. Ależ oczywiście, że jest czymś nieskończenie głębszym. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Rzecz wszakże w tym, iż skłonność do lektury nikczemnej jest odwieczną skłonnością ludzkości. Nawet mniejszej rangi niż "Lista" utwory, proste powieści, nowele czy nawet wiersze bywają często czytane nikczemnie z dociekaniem, jakie kryją prawdziwe nazwiska, zbrodnie, zdrady i występki. I nie ma na to rady. Jak wyszedł po polsku wspomniany "Ulisses", to znawcy z całą mocą powtarzali, iż NIE NALEŻY sprowadzać tej książki do ostatniego rozdziału. Nie pomogło
Rada Etyki Mediów podkreśla z całą stanowczością, iż zadaniem w tej chwili najważniejszym jest powtarzanie, iż "Lista" NIE JEST listą agentów. Ależ oczywiście, że jest czymś nieskończenie głębszym. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Rzecz wszakże w tym, iż skłonność do lektury nikczemnej jest odwieczną skłonnością ludzkości. Nawet mniejszej rangi niż "Lista" utwory, proste powieści, nowele czy nawet wiersze bywają często czytane nikczemnie z dociekaniem, jakie kryją prawdziwe nazwiska, zbrodnie, zdrady i występki. I nie ma na to rady. Jak wyszedł po polsku wspomniany "Ulisses", to znawcy z całą mocą powtarzali, iż NIE NALEŻY sprowadzać tej książki do ostatniego rozdziału. Nie pomogło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego