Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Dziewczyna odwróciła wzrok, szybko podeszła do drzwi i wysiadła na przystanku przy Placu Konstytucji. I wtedy roześmiałem się sam do siebie - Magda miałaby teraz prawie czterdziestkę, a poza tym wraz z całą rodziną od kilkunastu lat mieszkała zagranicą.
Opowiedziałem Weronice tę scenę.
- Déja vu? - mruknęła, coraz bardziej senna - myślałeś o Magdzie i o swojej młodości i tak sobie ją wyobraziłeś.
- To na pewno nie byłaś ty? - spytałem, wpatrując się w nią z napięciem.
- Na pewno, możesz spać spokojnie. Nigdy w życiu nie jechałam przez Marszałkowską osiemnastką.
Skąd wiedziała, że to była osiemnastka?
- Przytul mnie - przeciągnęła się jak kot - i bądźmy już
Dziewczyna odwróciła wzrok, szybko podeszła do drzwi i wysiadła na przystanku przy Placu Konstytucji. I wtedy roześmiałem się sam do siebie - Magda miałaby teraz prawie czterdziestkę, a poza tym wraz z całą rodziną od kilkunastu lat mieszkała zagranicą. <br>Opowiedziałem Weronice tę scenę.<br>- Déja vu? - mruknęła, coraz bardziej senna - myślałeś o Magdzie i o swojej młodości i tak sobie ją wyobraziłeś.<br>- To na pewno nie byłaś ty? - spytałem, wpatrując się w nią z napięciem.<br>- Na pewno, możesz spać spokojnie. Nigdy w życiu nie jechałam przez Marszałkowską osiemnastką.<br>Skąd wiedziała, że to była osiemnastka?<br>- Przytul mnie - przeciągnęła się jak kot - i bądźmy już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego