naszej drodze. Są za małe, aby na nich spać, ale ułatwiają organizację biwaku. Nie wiemy jeszcze, że przez kolejne cztery dni i trzy noce będziemy tylko wisieć - nie napotkamy nic, na czym można by chociaż stanąć.<br><br>*<br><br>Dzień piąty - pierwsze A3. Prowadzę przez cały dzień. Ciąg zacięć, którymi wspinamy się od Mamucich Tarasów, doprowadza do olbrzymich okapów. Lekko wznoszący się wyciąg, idący wzdłuż podstawy dachu, to pierwszy wyciąg o wycenie A3 na naszej drodze. Najkrócej mówiąc, A3 to przy wspinaniu hakowym możliwość poważnego upadku i konieczność korzystania ze skomplikowanych technik sprzętowych. Większość wyciągów, które nam zostały, ma taką wycenę. Kilka jest nieznacznie