Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
dzień. - Dodo dmuchnęła jednak w bok. - To tak wygląda to trzymanie Kuby na dystans... - Pokiwała głową z politowaniem. - Spotkania tylko na mieście, tere-fere i masz babo placek. Ale, Mana, może to jeszcze nic pewnego... - Zaciągnęła się głęboko. - No, nie powiem, zaskoczyłaś mnie. Ciąża...

- Co ja mam z tym zrobić? - Mana ścierała łzy z policzków. - Dodo, ja nie wyobrażam sobie, że coś tam we mnie będzie rosło... wbrew mnie, bez mojej zgody...
- Króliczku, uspokój się. To jasne, że masz wolny wybór, żaden prolajferyzm. Nad wszystkim trzeba się zastanowić. Ale z Kubą jesteście naprawdę niezłą parą. Zresztą może to nie jest jeszcze
dzień. - Dodo dmuchnęła jednak w bok. - To tak wygląda to trzymanie Kuby na dystans... - Pokiwała głową z politowaniem. - Spotkania tylko na mieście, tere-fere i masz babo placek. Ale, Mana, może to jeszcze nic pewnego... - Zaciągnęła się głęboko. - No, nie powiem, zaskoczyłaś mnie. Ciąża... <br><br>- Co ja mam z tym zrobić? - Mana ścierała łzy z policzków. - Dodo, ja nie wyobrażam sobie, że coś tam we mnie będzie rosło... wbrew mnie, bez mojej zgody...<br>- Króliczku, uspokój się. To jasne, że masz wolny wybór, żaden prolajferyzm. Nad wszystkim trzeba się zastanowić. Ale z Kubą jesteście naprawdę niezłą parą. Zresztą może to nie jest jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego