Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
estradowej komercji.

Paweł Kukiz nie ma wątpliwości: trzeba dowalać wszystkiemu, co się nie podoba

Paweł Kukiz nie miał wątpliwości: trzeba dalej dowalać wszystkiemu, co się nie podoba. W 1992 r. pojawiła się płyta "Piersi" z antyklerykalną piosenką "ZChN zbliża się". Dostało się też KPN, a przy okazji wszelkiej hurrapatriotycznej tromtadracji ("Marsz KPN"). Rok później ukazuje się kolejny album "My są już Amerykany", a na nim między innymi mocno bulwersująca "Rodzina słowem silna" - przetykany wulgaryzmami dialog męża i żony.

Etykietka szydercy, enfant terrible polskiej sceny rockowej przylgnęła do Kukiza na dobre. I, jak każda etykietka, nie stwarzała nadmiernego komfortu. Kukiz robił więc
estradowej komercji.<br><br>&lt;tit&gt;Paweł Kukiz nie ma wątpliwości: trzeba dowalać wszystkiemu, co się nie podoba&lt;/&gt;<br><br>Paweł Kukiz nie miał wątpliwości: trzeba dalej dowalać wszystkiemu, co się nie podoba. W 1992 r. pojawiła się płyta "Piersi" z antyklerykalną piosenką "ZChN zbliża się". Dostało się też KPN, a przy okazji wszelkiej hurrapatriotycznej tromtadracji ("Marsz KPN"). Rok później ukazuje się kolejny album "My są już Amerykany", a na nim między innymi mocno bulwersująca "Rodzina słowem silna" - przetykany wulgaryzmami dialog męża i żony.<br><br>Etykietka szydercy, &lt;foreign&gt;enfant terrible&lt;/&gt; polskiej sceny rockowej przylgnęła do Kukiza na dobre. I, jak każda etykietka, nie stwarzała nadmiernego komfortu. Kukiz robił więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego