Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
harmonii. On chce to nagrać. Piekło na kasetach".
- Panie doktorze... W podejściu do wydarzenia historyk odróżni warstwę faktograficzną i tę drugą, beletryzującą... Sam pan wspomniał o prasie sensacyjnej... Wiem. Pewnego typu reportaże dobrze się dziś sprzedają... Niemniej, w stosunku do Historii, są jak prostytucja do miłości.
Idą. Doszli do olszyny. Mijają bunkier i wtedy Hans obróci powoli twarz i spojrzy w oczy dziennikarzowi.
- A gdyby tak zostawić w spokoju tych nieszczęśników... ich rodziny... I nie wywlekać...
Tuszy parsknie młodzieńczym śmiechem.
- Znana nam, dziennikarzom, ta dialektyka, według której żołnierze ci mają prawo do swej obrzydliwej tajemnicy... tak samo jak tamci rozbitkowie z
harmonii. On chce to nagrać. Piekło na kasetach". <br>- Panie doktorze... W podejściu do wydarzenia historyk odróżni warstwę faktograficzną i tę drugą, beletryzującą... Sam pan wspomniał o prasie sensacyjnej... Wiem. Pewnego typu reportaże dobrze się dziś sprzedają... Niemniej, w stosunku do Historii, są jak prostytucja do miłości. <br>Idą. Doszli do olszyny. Mijają bunkier i wtedy Hans obróci powoli twarz i spojrzy w oczy dziennikarzowi. <br>- A gdyby tak zostawić w spokoju tych nieszczęśników... ich rodziny... I nie wywlekać... <br>Tuszy parsknie młodzieńczym śmiechem. <br>- Znana nam, dziennikarzom, ta dialektyka, według której żołnierze ci mają prawo do swej obrzydliwej tajemnicy... tak samo jak tamci rozbitkowie z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego