ho, mój konik czuje już stajnię - żartuje lotnik.<br>Wypili resztę wody, dojedli zapasy, żeby nie lądować o głodzie. Bo nie wiadomo, jak długo trwać będą uroczystości powitania, zanim ich nakarmią. A zresztą nie wypada przyjechać w gości takim wygłodzonym, żeby nie pomyśleli, że oni tu naumyślnie przyjechali tylko, żeby ich Murzyni nakarmili.<br>Ostrożnie zaczęli się opuszczać, zwolnili biegu, bo Maciuś już z daleka dostrzegł szary pasek lasów Bum-Druma.<br>- No, dobrze - mówi pilot - ale czy tam w lesie jest jaka polanka, bo na drzewa przecie nie spadniemy? Co prawda, raz lądowałem w lesie, a właściwie nie ja, ale aeroplan mnie lądował