Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
zrobiła na mnie widziana przed laty w Zakopanym wystawa prac Jana Hasiora. Czyżby on też miał coś nie tak?
Wewnętrznie zbulwersowana, pokryta gęsią skórką, z ulgą opuszczam przybytek artystów, angażując się w dalsze partie pawilonu. Jest sala telewizyjna. Fajnie, posiedzę sobie, pooglądam. Leci chyba nawet jakiś film.
Przytulny półmrok, ciepełko. Na dworze silny wiatr i jednostajny, brudno szary jesienny deszcz. Zanurzając się w fotelu, wypatrzywszy zawczasu dwie duże popielniczki, z przyjemnością zapalam papierosa.
I proszę, jaki komfort: wygodny fotel, miękkie kapcie, głupkowaty program w telewizji, a do tego wśród ludzi. Zupełnie nieźle, a ja głupia tak się sama w tym pokoju kisiłam
zrobiła na mnie widziana przed laty w Zakopanym wystawa prac Jana Hasiora. Czyżby on też miał coś nie tak? <br>Wewnętrznie zbulwersowana, pokryta gęsią skórką, z ulgą opuszczam przybytek artystów, angażując się w dalsze partie pawilonu. Jest sala telewizyjna. Fajnie, posiedzę sobie, pooglądam. Leci chyba nawet jakiś film. <br>Przytulny półmrok, ciepełko. Na dworze silny wiatr i jednostajny, brudno szary jesienny deszcz. Zanurzając się w fotelu, wypatrzywszy zawczasu dwie duże popielniczki, z przyjemnością zapalam papierosa. <br>I proszę, jaki komfort: wygodny fotel, miękkie kapcie, głupkowaty program w telewizji, a do tego wśród ludzi. Zupełnie nieźle, a ja głupia tak się sama w tym pokoju kisiłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego