Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
na niewielkie wzgórze, które w pełni odpowiadało opisowi
Szecherezady. Ustawili się na wprost wzgórza i jeden z nich wzruszonym
głosem zawołał: "Sezamie, otwórz się"! Na to wezwanie zgrzytnęły
zardzewiałe wrzeciądze, brama się rozwarła i oczom geologów ukazały się
bajeczne skarby. Szybko zgarnęli je do plecaków i uszczęśliwieni wrócili do
Bagdadu.

Niejeden z naszych rodaków usiłowałby opylić skarby na czarnym rynku,
geolodzy byli jednak ludźmi o niezachwianych zasadach etycznych. Skarby
sprzedali do muzeum, a uzyskane pieniądze przekazali swoim żonom przez Bank
Narodowy.

Trudno opisać radość tych zacnych niewiast, gdy w Centrali Banku
wypłacono im po 1 150 złotych gotówką, i to przed
na niewielkie wzgórze, które w pełni odpowiadało opisowi<br>Szecherezady. Ustawili się na wprost wzgórza i jeden z nich wzruszonym<br>głosem zawołał: "Sezamie, otwórz się"! Na to wezwanie zgrzytnęły<br>zardzewiałe wrzeciądze, brama się rozwarła i oczom geologów ukazały się<br>bajeczne skarby. Szybko zgarnęli je do plecaków i uszczęśliwieni wrócili do<br>Bagdadu.<br><br>Niejeden z naszych rodaków usiłowałby opylić skarby na czarnym rynku,<br>geolodzy byli jednak ludźmi o niezachwianych zasadach etycznych. Skarby<br>sprzedali do muzeum, a uzyskane pieniądze przekazali swoim żonom przez Bank<br>Narodowy.<br><br>Trudno opisać radość tych zacnych niewiast, gdy w Centrali Banku<br>wypłacono im po 1 150 złotych gotówką, i to przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego