Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
jest łagodzona przez potworny bałagan. Łatwiej jednak było pokonać dyktaturę niż bałagan - żartował Romuald Szeremietiew. - Najcenniejszy był dla mnie jego barwny język, ostrość spojrzenia i wrodzona przekora - mówił marszałek Maciej Płażyński. - Darzę go sympatią, ale nie jest moim mistrzem. To po prostu świetny felietonista - uważał Tadeusz Iwiński, poseł SLD. Zbigniew Niemczycki ceni Kisielewskiego za "jego rubaszny humor", a Wojciech Maksymowicz nauczył się od niego tolerancji wobec innych ludzi. - Był z opozycją, ale potrafił dowcipnie ją krytykować. Dla niego nic nie było czarno-białe - stwierdził minister.
"Śmierć nie musi wywyższać ludzi, ale czasem (...) daje okazję do rewizji roli, jaką przypisywaliśmy danej postaci
jest łagodzona przez potworny bałagan. Łatwiej jednak było pokonać dyktaturę niż bałagan - żartował Romuald Szeremietiew. - Najcenniejszy był dla mnie jego barwny język, ostrość spojrzenia i wrodzona przekora - mówił marszałek Maciej Płażyński. - Darzę go sympatią, ale nie jest moim mistrzem. To po prostu świetny felietonista - uważał Tadeusz Iwiński, poseł SLD. Zbigniew Niemczycki ceni Kisielewskiego za "jego rubaszny humor", a Wojciech Maksymowicz nauczył się od niego tolerancji wobec innych ludzi. - Był z opozycją, ale potrafił dowcipnie ją krytykować. Dla niego nic nie było czarno-białe - stwierdził minister. <br>"Śmierć nie musi wywyższać ludzi, ale czasem (...) daje okazję do rewizji roli, jaką przypisywaliśmy danej postaci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego