żandarmów lub zrywać hitlerowskie flagi. Albo taka łączniczka: przenosi broń, to tak, jakby sama brała udział w zamachu.<br>- Będę - powtarzała Baśka.<br>- Zastanów się, czego ode mnie wymagasz - bronił się Kolumb. Siedzieli naburmuszeni nad fusami rzekomej kawy.<br>"Jak żyć, jak żyć, kiedy wszystko coraz bliżej śmierci..." - drżało w nim coś niedobrego. Niewątpliwa neurastenia, podobna tej, w jaką wpadł ojciec po likwidacji getta. Te jego idiotyczne prośby o truciznę "na wszelki wypadek" .. Matka, siostra, wszyscy zagrożeni "tym", i teraz ona - jedyna czysta sama zmierza w stronę śmierci.<br>"- Basiku, a chciałem ci dziś zrobić przyjemność... - Zaczął w pewnej chwili pojednawczo.<br>- Aha! <page nr=79> - Naprawdę. - I co