sprawy, pisarz, etnograf i historyk, autor dużych wystaw poświęconych Łemkom, Antoni Kroch grzmiał: "To jest zdumiewające i sądzę, że to jeszcze jedna stacja łemkowskiej Golgoty, bo gdyby on się nazywał Kowalski albo Nowak i pochodził np. z Kielc, to nie byłoby żadnych problemów".<br><br>Te etniczne aluzje są zresztą charakterystyczne, osoba Nikifora bowiem, i za jego życia i po śmierci, wciągnięta została w zawirowania historyczne i narodowościowe spory. Warto przypomnieć, że jeszcze w 1947 r. Nikifor został aresztowany pod dziś brzmiącym kuriozalnie, ale wówczas groźnym zarzutem szpiegostwa. Jego obrazki potraktowano zaś jako plany mające ułatwić inwazję. Niewiarygodne, ale prawdziwe.<br><br><tit>Znany malarz bez