kraju były kamieniem, który ruszył lawinę - przypominał. - Co mnie martwi w tej transformacji? To, że w Polsce są ludzie odrzuceni przez tę transformację, a wśród nich, niestety ci, którzy do tych zmian w Polsce bardzo się przyczynili. Martwi mnie też stosunek Polaków do państwa, niedocenianie państwa jako dobra wspólnego - podkreślał.<br>O to, jak 10-letnie doświadczenie w budowaniu demokracji pozwala patrzeć w przyszłość, spytano posła Stanisława Kracika. - Z demokracją jest jak z frakiem, Anglicy mówią, że najlepszy jest po 400 latach noszenia - żartował niepołomicki parlamentarzysta. Przyznał. że jego troskę wzbudza postawa polityków i samorządowców, którzy w przyszłości zasiądą w parlamencie: - Czy