uciekając się do piłkarskiej<br>analogii - że taktyka "murowania" własnej bramki, dla której<br>zwolenników szczytem marzeń jest uratowanie remisu, łatwo prowadzi do<br>porażki. Inaczej mówiąc, trzeba wyciągnąć wnioski z faktu, że cała<br>młoda generacja Polaków została już "zanurzona" w owej kulturze -<br>dzieci, które w stanie wojennym chodziły do pierwszej klasy, podczas<br>Okrągłego Stołu skończyły podstawówkę, a obecnie studiują. Dla<br>kolejnych roczników świat "Tin", "Brav", "Luzów", MTV i łatwo<br>dostępnych narkotyków (a takoż komputerów, podróży, kontaktów z różnymi<br>kulturami i religiami) będzie już jedynym znanym światem. Dlatego za<br>bardzo bezpłodne uważam złorzeczenie na "takie czasy" oraz wznoszenie<br>muru pomiędzy "zdrową" a "chorą" częścią kultury