Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
du mleko! - szepnął Francuz, bacznie się przysłuchujący.
"Gada dosłownie jak Napoleon pod oszmiańską karczmą pomyślał Adaś. - Usłyszał znane słowo i zrozumiał".
- Co on powiedział? - zdumiał się ksiądz Kazuro. - Powiada, że będzie pił mleko.
- Patrzcie, patrzcie, młodziankowie święci! Toż to zupełnie jak po polsku, bo i ja zrozumiałem. Zobaczymy jego rękę! Ostrożnie, łagodnymi ruchami obnażył rękę Francuza, dotknął jej w kilku miejscach i pomrukiwał:
- Ja i lekarzem jestem w mojej wsi... Nastawiam złamane ludzkie nogi, a gdy krowa obje się wilgotnej koniczyny i brzuch jej wezdmie, ja też robię operację. Zębów tylko nie rwę, bo nie mam do tego serca. Od razu
du mleko! - szepnął Francuz, bacznie się przysłuchujący.<br>"Gada dosłownie jak Napoleon pod oszmiańską karczmą pomyślał Adaś. - Usłyszał znane słowo i zrozumiał".<br>- Co on powiedział? - zdumiał się ksiądz Kazuro. - Powiada, że będzie pił mleko.<br>- Patrzcie, patrzcie, młodziankowie święci! Toż to zupełnie jak po polsku, bo i ja zrozumiałem. Zobaczymy jego rękę! Ostrożnie, łagodnymi ruchami obnażył rękę Francuza, dotknął jej w kilku miejscach i pomrukiwał:<br>- Ja i lekarzem jestem w mojej wsi... Nastawiam złamane ludzkie nogi, a gdy krowa obje się wilgotnej koniczyny i brzuch jej wezdmie, ja też robię operację. Zębów tylko nie rwę, bo nie mam do tego serca. Od razu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego