by strzelić w łeb Hekmatiarowi, pełniącemu wówczas obowiązki powstańczego ministra dyplomacji.<br>- Problem z Hekmatiarem polega na tym, że zabił więcej mudżahedinów niż Rosjan i komunistów razem wziętych - powiedział o Gulbuddinie zapalczywy i kochany przez Pasztunów komendant Abdul Haq, który podobnie jak Massud wielbił nade wszystko niezależność. - Dlaczego w świętej wojnie Pakistańczycy, którzy sami nigdy żadnej wojny nie wygrali, mieliby dowodzić nami, którzyśmy żadnej wojny nie przegrali?<br>Cel - najwyższa i niepodzielna władza - miał uświęcić środki i metody, jakich się imał, by go osiągnąć. Oskarżano go, że zanadto uzależnia się od pakistańskiej pomocy, że jako protegowany cudzoziemców nigdy nie zdobędzie serc rodaków, że