Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
ani cały świat go nie obchodził. Zbliżył się cichutko do drzwi pokoju profesora i lekko zapukał. Ponieważ profesor gadał swoim zwyczajem przez sen, więc zapewne nie dosłyszał pukania. Adaś wszedł i po chwili wahania zatarmosił z możliwie największym szacunkiem czcigodnym ciałem.
- Ha! - krzyknął z nagła obudzony profesor. - Co się stało? Pali się?
Adaś położył palec na ustach.
- Ciszej, ciszej, panie profesorze... Wielka wiadomość! Mam Francuza!
Staruszek wyskoczył z legowiska okazując zdumionemu światu chude, kosmate nogi.
- Trzymaj go! - zawołał zduszonym głosem. - Włamał się? - Nie! - szepnął Adaś. - Mam, ale nie tego. Niech się pan profesor okryje... Przepraszam za obudzenie, ale nie mogłem wytrzymać
ani cały świat go nie obchodził. Zbliżył się cichutko do drzwi pokoju profesora i lekko zapukał. Ponieważ profesor gadał swoim zwyczajem przez sen, więc zapewne nie dosłyszał pukania. Adaś wszedł i po chwili wahania &lt;orig&gt;zatarmosił&lt;/&gt; z możliwie największym szacunkiem czcigodnym ciałem.<br>- Ha! - krzyknął z nagła obudzony profesor. - Co się stało? Pali się?<br>Adaś położył palec na ustach.<br>- Ciszej, ciszej, panie profesorze... Wielka wiadomość! Mam Francuza!<br>Staruszek wyskoczył z legowiska okazując zdumionemu światu chude, kosmate nogi.<br>- Trzymaj go! - zawołał zduszonym głosem. - Włamał się? - Nie! - szepnął Adaś. - Mam, ale nie tego. Niech się pan profesor okryje... Przepraszam za obudzenie, ale nie mogłem wytrzymać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego