Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Na oścież
Nr: 4 (60)
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1999
zbuntowanych z ironicznym uśmiechem na twarzy, tych, którzy przeklinają, wyśmiewają, którzy szyderstwem reagują na każdą świętość ... i tak mi smutno, że oto zaczyna się największa radość - Pan zmartwychwstał! - a oni nawet jej nie przeczuwają, nawet nie myślą o niej, serca mają nadal zajęte, dusze zabrudzone ... Smutno mi, bo wiem, że Pan Bóg bardzo, bardzo ich kocha! czeka na nich, jak na synów marnotrawnych, którzy uciekli z domu, roztrwonili młodość, wolność zamienili na drobne przyjemności, godność i czystość zbrudzili spojrzeniem, czynem, myślą ... Bóg wciąż na Nich czeka, a Oni nawet słuchać o tym nie chcą. Może nieudolność ludzkiego słowa to sprawia ... wiem jednak
zbuntowanych z ironicznym uśmiechem na twarzy, tych, którzy przeklinają, wyśmiewają, którzy szyderstwem reagują na każdą świętość ... i tak mi smutno, że oto zaczyna się największa radość - Pan zmartwychwstał! - a oni nawet jej nie przeczuwają, nawet nie myślą o niej, serca mają nadal zajęte, dusze zabrudzone ... Smutno mi, bo wiem, że Pan Bóg bardzo, bardzo ich kocha! czeka na nich, jak na synów marnotrawnych, którzy uciekli z domu, roztrwonili młodość, wolność zamienili na drobne przyjemności, godność i czystość zbrudzili spojrzeniem, czynem, myślą ... Bóg wciąż na Nich czeka, a Oni nawet słuchać o tym nie chcą. Może nieudolność ludzkiego słowa to sprawia ... wiem jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego