Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chodzi o Krzysztofa Patera. Sam Pater, pytany w Sejmie przez dziennikarzy o swoją dymisję, był wyraźnie zaskoczony. - Nie podjąłem jeszcze decyzji - mówił.
Kilka godzin później podczas rozmowy z nami był wyraźnie rozgoryczony. - Moja dalsza praca nie ma chyba sensu. Nikt nie chce szukać kompromisu, każdy chce dyktować swoje warunki - mówił Pater.
W zeszłym tygodniu, w piątek, minister poniósł porażkę. Sejm odrzucił dwie ważne rządowe ustawy - podwyższającą składki na ZUS dla przedsiębiorców oraz zmieniającą zasady dorabiania do emerytur.
Za ten pierwszy projekt i prace nad nim bardzo ostro krytykowali Patera pracodawcy. Skarżyli się, że nie bierze pod uwagę ich opinii, że unika
chodzi o &lt;name type="person"&gt;Krzysztofa Patera&lt;/&gt;. Sam &lt;name type="person"&gt;Pater&lt;/&gt;, pytany w Sejmie przez dziennikarzy o swoją dymisję, był wyraźnie zaskoczony. - Nie podjąłem jeszcze decyzji - mówił.<br>Kilka godzin później podczas rozmowy z nami był wyraźnie rozgoryczony. - Moja dalsza praca nie ma chyba sensu. Nikt nie chce szukać kompromisu, każdy chce dyktować swoje warunki - mówił &lt;name type="person"&gt;Pater&lt;/&gt;.<br>W zeszłym tygodniu, w piątek, minister poniósł porażkę. Sejm odrzucił dwie ważne rządowe ustawy - podwyższającą składki na &lt;name type="org"&gt;ZUS&lt;/&gt; dla przedsiębiorców oraz zmieniającą zasady dorabiania do emerytur.<br>Za ten pierwszy projekt i prace nad nim bardzo ostro krytykowali &lt;name type="person"&gt;Patera&lt;/&gt; pracodawcy. Skarżyli się, że nie bierze pod uwagę ich opinii, że unika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego