Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
jest poniedziałek, a po poniedziałku - wtorek...
Myślę, że problem tkwi w braku jawności życia wewnątrzklubowego. Nawet załogi zakładów patronackich nie wiedzą jak obraca się pieniędzmi, które umyślny co miesiąc zbiera do kapelusza.
Jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji byłoby wprowadzenie umów między piłkarzami a klubami, a także zmiana przepisów finansowych. Piłkarz wiązałby się z klubem na określoną liczbę lat i nie mógłby straszyć co roku podaniem o zwolnienie. Należy także rozwiązać problem premii za mecze. Nie widzę nic zdrożnego w tym, że piłkarz zarabia dużo. Oczywiście dobry futbolista, pierwszoligowy, który dostarcza rozrywki wielu tysiącom ludzi, ale niech te pieniądze nie będą
jest poniedziałek, a po poniedziałku - wtorek...<br>Myślę, że problem tkwi w braku jawności życia wewnątrzklubowego. Nawet załogi zakładów patronackich nie wiedzą jak obraca się pieniędzmi, które umyślny co miesiąc zbiera do kapelusza. <br>Jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji byłoby wprowadzenie umów między piłkarzami a klubami, a także zmiana przepisów finansowych. Piłkarz wiązałby się z klubem na określoną liczbę lat i nie mógłby straszyć co roku podaniem o zwolnienie. Należy także rozwiązać problem premii za mecze. Nie widzę nic zdrożnego w tym, że piłkarz zarabia dużo. Oczywiście dobry futbolista, pierwszoligowy, który dostarcza rozrywki wielu tysiącom ludzi, ale niech te pieniądze nie będą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego