Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
śledzony. Na szczęście uratował mnie przypadek. A raczej potwór grasujący po ulicach miasta. Żarłoczna feministka. Przydałaby mi się w tej misji.
Potrzebuję czasu i gotówki. Przyślijcie jeszcze jednego agenta. A najlepiej agentkę.
Najgorsza jest samotność. Gdy przed laty wciskałem się w skórę asa wywiadu, nie podejrzewałem, jaki czeka mnie los. Polak udający Niemca, agent udający komisarza, głupiec udający mędrca. Według was, cymbały, kto jest w stanie to wytrzymać?
Zadanie, które mam do wykonania, przekracza możliwości jednego człowieka. Nie jestem jakimś pieprzonym Weismüllerem. Może kiedyś będą pisali o mnie książki, ale dzisiaj jestem tylko zmęczonym, starzejącym się szpiegiem.
Albo go zastrzelę, albo
śledzony. Na szczęście uratował mnie przypadek. A raczej potwór grasujący po ulicach miasta. Żarłoczna feministka. Przydałaby mi się w tej misji.<br>Potrzebuję czasu i gotówki. Przyślijcie jeszcze jednego agenta. A najlepiej agentkę.<br>Najgorsza jest samotność. Gdy przed laty wciskałem się w skórę asa wywiadu, nie podejrzewałem, jaki czeka mnie los. Polak udający Niemca, agent udający komisarza, głupiec udający mędrca. Według was, cymbały, kto jest w stanie to wytrzymać?<br>Zadanie, które mam do wykonania, przekracza możliwości jednego człowieka. Nie jestem jakimś pieprzonym Weismüllerem. Może kiedyś będą pisali o mnie książki, ale dzisiaj jestem tylko zmęczonym, starzejącym się szpiegiem.<br>Albo go zastrzelę, albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego