Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szeroki front lewicy może powstrzymać szalejące zapędy partii prawicowych. Kochanowski liczy, że jedna lista lewicowa mogłaby osiągnąć nawet 20-proc. poparcie w wyborach. - O sojuszach w wyborach parlamentarnych decydują statutowe władze każdej partii na szczeblu centralnym. Ale przecież wybory samorządowe też zbliżają się wielkimi krokami. Tu decydować będziemy mogli sami. Poza tym jest wiele problemów i spraw, którymi powinniśmy zajmować się wspólnie - dodaje Kochanowski.
- Wspólny front lewicy jest niezbędny do obrony demokratycznego państwa prawa. Dziś, w przededniu wyborów, odzywają się głosy nie tylko wzywające do skończenia z III RP, ale do budowy kraju, w którym reguły demokracji zastąpione zostaną jednowładztwem i
szeroki front lewicy może powstrzymać szalejące zapędy partii prawicowych. Kochanowski liczy, że jedna lista lewicowa mogłaby osiągnąć nawet 20-proc. poparcie w wyborach. - O sojuszach w wyborach parlamentarnych decydują statutowe władze każdej partii na szczeblu centralnym. Ale przecież wybory samorządowe też zbliżają się wielkimi krokami. Tu decydować będziemy mogli sami. Poza tym jest wiele problemów i spraw, którymi powinniśmy zajmować się wspólnie - dodaje Kochanowski.<br>- Wspólny front lewicy jest niezbędny do obrony demokratycznego państwa prawa. Dziś, w przededniu wyborów, odzywają się głosy nie tylko wzywające do skończenia z III RP, ale do budowy kraju, w którym reguły demokracji zastąpione zostaną jednowładztwem i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego