Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
w tym pociągu. Na luzaku". Przypominał mu polskie mordownie-prowincjonalne osobowe sprzed lat. Lśniące i pachnące pociągi Deutsche Bahnen nigdy mu się nie podobały. Za czysto, za zimno, porządek, bez biletu nie da się jechać. W Europie zawsze wolał Amsterdam od Sztokholmu. Anarchię od ordnungu. "Może Polacy to jednak Azjaci?"
Później doszedł do wniosku, że są rozdarci między Zachodem i Wschodem, między jednym a drugim brzegiem Wisły. (Bo przecież Stadion Dziesięciolecia, w stolicy, po wschodniej stronie rzeki, wbrew nazwie "Bazar Europa" jest bramą do Azji, ma atmosferę Pahargandżu).
Nie było widać żadnych białych-tylko Hindusi i oni. Siedzieli ze starszym człowiekiem
w tym pociągu. Na luzaku". Przypominał mu polskie mordownie-prowincjonalne osobowe sprzed lat. Lśniące i pachnące pociągi Deutsche Bahnen nigdy mu się nie podobały. Za czysto, za zimno, porządek, bez biletu nie da się jechać. W Europie zawsze wolał Amsterdam od Sztokholmu. Anarchię od ordnungu. "Może Polacy to jednak Azjaci?"<br>Później doszedł do wniosku, że są rozdarci między Zachodem i Wschodem, między jednym a drugim brzegiem Wisły. (Bo przecież Stadion Dziesięciolecia, w stolicy, po wschodniej stronie rzeki, wbrew nazwie "Bazar Europa" jest bramą do Azji, ma atmosferę Pahargandżu).<br>Nie było widać żadnych białych-tylko Hindusi i oni. Siedzieli ze starszym człowiekiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego