Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
przyznać? czy nie?
Wchodzi Dorota (2)

Moja Doroto, proszę nastawić makaron na zimnej wodzie, po włosku, tak jak panicz lubi. Tak dobrze jest być matką i móc dogodzić synkowi. Prawda?
DOROTA
Słucham jaśnie panią. Ja byłam też matką. Ale ja jestem szczęśliwa - mój syn zginął na wojnie.
MATKA (2)
Precz! Precz! Do makaronu! Ja mego syna uratowałam od wojny, bo on musi zbawić ludzkość całą. On jest wielki myśliciel, a przy tym taki słabowity. Tacy nie mogą ginąć - powinna być specjalna komisja...
DOROTA
przerywa jej
Znowu jaśnie pani piła za dużo, a pewnie na czczo do tego? Nie mogła to jaśnie
przyznać? czy nie?<br> Wchodzi Dorota (2)<br>&lt;page nr=167&gt;<br>Moja Doroto, proszę nastawić makaron na zimnej wodzie, po włosku, tak jak panicz lubi. Tak dobrze jest być matką i móc dogodzić synkowi. Prawda?<br> DOROTA<br>Słucham jaśnie panią. Ja byłam też matką. Ale ja jestem szczęśliwa - mój syn zginął na wojnie.<br> MATKA (2)<br>Precz! Precz! Do makaronu! Ja mego syna uratowałam od wojny, bo on musi zbawić ludzkość całą. On jest wielki myśliciel, a przy tym taki słabowity. Tacy nie mogą ginąć - powinna być specjalna komisja...<br> DOROTA<br> przerywa jej<br>Znowu jaśnie pani piła za dużo, a pewnie na czczo do tego? Nie mogła to jaśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego