Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Żydowska wojna
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1965
jednej izbie w należącej do dziadka kamienicy. I ojciec, i dziadek wychodzili codziennie na szosę tłuc kamienie. Ale nie było wcale źle, dopóki Niemcy nie zaczęli wysyłać ludzi do obozu koło Węgrowa. A zaczęło się od cukru i mąki.
Miasteczko dostawało pewną ilość cukru i mąki, a zadaniem prezesa i Rady było rozdzielanie tego cukru i mąki na kartki. Ale cukru i mąki było za mało i nie mogło wystarczyć dla wszystkich, nawet jeśli mieli kartki. Więc kto przyszedł pierwszy, ten dostał, a kto się spóźnił; odchodził z kartką... Dopiero po jakimś czasie okazało się, że kto miał w gotówce "pokrycie" na
jednej izbie w należącej do dziadka kamienicy. I ojciec, i dziadek wychodzili codziennie na szosę tłuc kamienie. Ale nie było wcale źle, dopóki Niemcy nie zaczęli wysyłać ludzi do obozu koło Węgrowa. A zaczęło się od cukru i mąki.<br>&lt;page nr=8&gt; Miasteczko dostawało pewną ilość cukru i mąki, a zadaniem prezesa i Rady było rozdzielanie tego cukru i mąki na kartki. Ale cukru i mąki było za mało i nie mogło wystarczyć dla wszystkich, nawet jeśli mieli kartki. Więc kto przyszedł pierwszy, ten dostał, a kto się spóźnił; odchodził z kartką... Dopiero po jakimś czasie okazało się, że kto miał w gotówce "pokrycie" na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego