Polska&lt;/&gt; robi to, co powinna: angażuje opinię międzynarodową na rzecz wolnych, demokratycznych wyborów na &lt;name type="place"&gt;Ukrainie&lt;/&gt;. Kto je wygra, zależy od woli Ukraińców i tę wolę oczywiście uszanujemy i będziemy współpracować z wybranym prezydentem &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; - dodał. &lt;name type="person"&gt;Cimoszewicz&lt;/&gt; zapowiedział wysłanie na drugą turę wyborów (21 listopada) większej liczby obserwatorów z &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt;.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt;, P. Ś., PAP&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Nadal nie ma wyników&lt;/&gt;<br><br>&lt;name type="org"&gt;Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza&lt;/&gt; obiecuje, że dziś ujawni wreszcie oficjalne wyniki pierwszej tury (31 października). Ich ogłoszenie odkładano z dnia na dzień. Przewodniczący &lt;name type="org"&gt;CKW&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Serhij Kiwałow&lt;/&gt; usiłował wczoraj zrzucić winę za opóźnienia na terenowe komisje wyborcze.<br>Wczoraj o wyjaśnienia poprosił go sam prezydent &lt;name type="person"&gt;Leonid Kuczma