Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
w kąpieli.
18.50: Wychodzę po obiecaniu mamie, że się nie upiję.
19.30: Plac Wilsona - tam zbiera się całe towarzystwo, które przed właściwą imprezą chce napić się u Bogusia
20.30: Po długim pobycie w monopolu, mojej kłótni z Adamem i przybyciu Fki i Grzesia (w stylowym dresie typu SZELEST) ruszamy do Bogusia
21.00: Jesteśmy na wrzecionie. Dobrze, że jest nas dużo :P
21.33: Idziemy łapać Ł-kę, po drodze zahaczając o kolejnego monopola. Humorki już dopisują
po 22: Wysiadamy w Łomiankach i po długiej drodze prawie polnej docieramy do Ronina, uprzednio wypijając ćwiartkę z Adamem, Andrzejem i
w kąpieli.<br>18.50: Wychodzę po obiecaniu mamie, że się nie upiję. <br>19.30: Plac Wilsona - tam zbiera się całe towarzystwo, które przed właściwą imprezą chce napić się u Bogusia<br>20.30: Po długim pobycie w monopolu, mojej kłótni z Adamem i przybyciu &lt;orig&gt;Fki&lt;/&gt; i Grzesia (w stylowym dresie typu SZELEST) ruszamy do Bogusia<br>21.00: Jesteśmy na wrzecionie. Dobrze, że jest nas dużo &lt;emot&gt;:P&lt;/&gt;<br>21.33: Idziemy łapać Ł-kę, po drodze zahaczając o kolejnego monopola. Humorki już dopisują<br>po 22: Wysiadamy w Łomiankach i po długiej drodze prawie polnej docieramy do Ronina, uprzednio wypijając ćwiartkę z Adamem, Andrzejem i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego