Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
jak w Ewangelii - pod gołym niebem.
Kumpel Korbala miał tam pod murem daszek na własność. Z kilku desek wprawdzie, ale kryty papą i własny: mógł człowieka przyjąć, a mógł sam leżeć jak hrabia. Nie zaciekało. Miejsca było właściwie na dwóch luzem, ale jak się ścisnąć, i to we czterech można. Ścisnęli się i tak tam legli: Korbal jego kolega Gawlikowski - człowiek nijaki, i Szczęsny z ojcem. Przedtem placków kartoflanych, co im Weronka dała na drogę, podjedli i kawą popili. Kawę przyniósł Gawlikowski z fabryki - tam była woda gorąca dla robotników.
Korbal z początku certował się, wymawiał. Ale jak uległ namowom, to zjadł
jak w Ewangelii - pod gołym niebem.<br>Kumpel Korbala miał tam pod murem daszek na własność. Z kilku desek wprawdzie, ale kryty papą i własny: mógł człowieka przyjąć, a mógł sam leżeć jak hrabia. Nie zaciekało. Miejsca było właściwie na dwóch luzem, ale jak się ścisnąć, i to we czterech można. Ścisnęli się i tak tam legli: Korbal jego kolega Gawlikowski - człowiek nijaki, i Szczęsny z ojcem. Przedtem placków kartoflanych, co im Weronka dała na drogę, podjedli i kawą popili. Kawę przyniósł Gawlikowski z fabryki - tam była woda gorąca dla robotników.<br>Korbal z początku certował się, wymawiał. Ale jak uległ namowom, to zjadł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego