Ojciec przypomina sobie czasem, że ma syna, zwłaszcza po pijanemu, ale zazwyczaj wynikają z tego same kłopoty. Noi przeżywa typowe dylematy wieku dojrzewania, naraża się nauczycielom, więc zostaje wyrzucony ze szkoły, szuka pracy, poznaje dziewczynę itp. Najbardziej jednak chciałby uciec jak najdalej, najlepiej na piękne wyspy z kołyszącymi się palmami. Skądinąd wiadomo, że są to sny większości Islandczyków. Nic na to nie wskazuje, by marzenia Noi mogły się kiedykolwiek spełnić. Jak się jednak okaże w zakończeniu, przeznaczenie daje czasami o sobie znać w sposób zgoła nieoczekiwany. Film islandzkiego reżysera Dagur Kari, który dostał mnóstwo nagród na przeróżnych festiwalach, jest jednocześnie poważny