będzie "Goya".<br>Pomysł ekranizacji tej książki zrodził się jeszcze w połowie lat sześćdziesiątych. Powieść wydaje mi się niezwykle aktualna: autor stawia w niej z całą ostrością sprawę odpowiedzialności artysty wobec epoki i otaczającego go świata. Książka powstała w ostatnim okresie twórczości Feuchtwangera, kiedy pisarza szczególnie zajmowały związki artysty ze społeczeństwem. <br>Śledząc losy wielkiego twórcy, jakim był Goya, Feuchtwanger ukazał drogę malarza do sztuki zaangażowanej politycznie, do zrozumienia trudnej, krwawej, znaczonej licznymi klęskami walki ludu o wolność.<br>Jeden z podpisów Goyi na rysunku z serii "Caprichos" nosi tytuł: "Kiedy rozum śpi budzą się upiory". W tych słowach widzę klucz do zrozumienia twórczości