Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
jak postępować z motłochem i to nieostatni powód, dla którego czułem się przy niej bezpieczny.
A teraz za barem w tawernie radzi sobie z motłochem made in USA i pewnie tak samo dobrze; kocham cię, Mileno, za twoje zmęczenie o czwartej rano i za tę władzę, którą masz nad nimi.

Sprzedali dom pod Jaktorowem, mieszkanie na Kawęczyńskiej, całe złoto, w którym Jac lokował gotówkę; wszystko poszło na koszty leczenia i tu w Polsce nie mają nic, zero; "on przynajmniej ma matkę, do której może wrócić, a ja... w tej chwili już nikogo".
- Czy wiesz, że Orłowski - nie "dziadek Orłowski", ale Orłowski
jak postępować z motłochem i to nieostatni powód, dla którego czułem się przy niej bezpieczny.<br>A teraz za barem w tawernie radzi sobie z motłochem made in USA i pewnie tak samo dobrze; kocham cię, Mileno, za twoje zmęczenie o czwartej rano i za tę władzę, którą masz nad nimi.<br><br> Sprzedali dom pod Jaktorowem, mieszkanie na Kawęczyńskiej, całe złoto, w którym Jac lokował gotówkę; wszystko poszło na koszty leczenia i tu w Polsce nie mają nic, zero; "on przynajmniej ma matkę, do której może wrócić, a ja... w tej chwili już nikogo".<br>- Czy wiesz, że Orłowski - nie "dziadek Orłowski", ale Orłowski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego