taka bieda! Jeśli wam jeszcze ziemniaków trzeba, to ja się wam o nie po bardzo niskiej cenie wystaram.<br>Ja znów jej z całego serca dziękuję i mówię, że to dla brata. Pytam się też, jak im się wśród Niemiaszków wiedzie. Ona na to, że bezbożny naród, że jej syna na Starówce granatem rozwalili, ale że się przyzwyczaiła, a w Anglei to wszystko ciągle na kartki.<br>Telefon portiera oznajmia nowego gościa, więc dzielimy się szybko opłatkiem i daję jej na drogę dwa kartofle, by na plebanię zaniosła lub wśród dzieci rozdała.<br>Babuleńka wychodzi, wchodzi Dürkopp, ten przedstawiciel Rady Miejskiej, który mnie witał